Jesień nadchodzi, a wraz z nią fala nowych filmów i seriali: wzruszających dramatów, elektryzujących thrillerów oraz inteligentnych komedii, które wciągną cię bez reszty – platformy streamingowe i kina szykują dla nas prawdziwą ucztę kinomana. Sprawdź, co warto obejrzeć, zanim wszyscy o tym zaczną mówić.
Seriale na jesień: 7 najgorętszych premier
„Minuta ciszy” (sezon 2) – premiera: 12 września (Canal+)
W pierwszym sezonie serialu świeżo emerytowany listonosz z małego miasteczka (Robert Więckiewicz) musiał samodzielnie zająć się pochówkiem przyjaciela (Mirosław Zbrojewicz). Z racji, że jedyny w okolicy zakład pogrzebowy odmówił wykonania usługi, założył własną firmę. Balansując na granicy prawa i moralnych zasad wszedł też w konflikt z lokalnym potentatem z branży (Piotr Rogucki). Gdy na jaw zaczęły wychodzić mroczne tajemnice, jego świat zaczął zmieniać się bezpowrotnie. W nowych odcinkach trawiona tajemnicami i prywatnymi wojenkami mikrospołeczność powiększy się jednak o nowe pionki.
„1670” (sezon 2) – premiera: 17 września (Netflix)
„1670”, jeden z najbardziej udanych polskich seriali Netflixa, powraca z nowymi odcinkami i świeżą dawką gagów z udziałem Jana Pawła i reszty mieszkańców Adamczychy. Tym razem bohaterowie rozpoczynają wakacje i mają w planach zarówno zagraniczne wojaże, jak i zabawy pod chmurką: all inclusive w Turcji i huczne dożynki, na których ma zjawić się sam... król. Zagraniczny wywczas i impreza w stylu „zastaw się, a postaw się” to jednak dopiero początek. Podczas gdy Jan Paweł wychodzi z siebie, aby ugościć króla… po królewsku i zdobyć wysokie polityczne stanowisko, każdy z bohaterów mierzy się z własnymi wyzwaniami. Jakub i Stanisław starają się udowodnić ojcu, że zasługują na zarządzanie folwarkiem, Aniela i Maciej szukają sposobu, aby być razem, Zofia próbuje tłumić swoją kobiecość, a bogaty Bogdan rozgląda się za życiową partnerką.
„Breslau” – premiera: (Disney+)
Jest rok 1936. Zbliżają się XI Igrzyska Olimpijskie, a oczy całego świata zwrócone są w stronę stolicy III Rzeszy. Tymczasem, w Breslau dochodzi do brutalnego morderstwa, które może zaburzyć misternie utkaną propagandową kampanię i zakłócić wielkie święto sportu. Jedynym, który jest w stanie zamknąć śledztwo na czas, jest komisarz policji polskiego pochodzenia Franz Podolsky (Tomasz Schuchardt). Znany z kontrowersyjnych, lecz skutecznych metod działania, Podolsky staje twarzą w twarz z rosnącym w siłę złem. Mierząc się z własnymi demonami, rozpoczyna niebezpieczną grę z mordercą. Nieoczekiwanie, stawką okazuje się nie tylko jego kariera, ale także życie prywatne.
„Heweliusz” – premiera: 5 listopada (Netflix)
„Heweliusz” to najnowsze dzieło twórców „Wielkiej wody”. Serial inspirowany jest największą powojenną katastrofą morską w Polsce. Opowiada jednak nie tylko o tragedii na morzu, lecz także o jej konsekwencjach na lądzie: walce o sprawiedliwość, godność i pamięć w czasach społecznej transformacji. Osią dramatu jest zaś odkrywanie prawdy z różnych perspektyw – zarówno osób związanych z zatonięciem promu, jak i wdów, ocalałych oraz rodzin ofiar, którzy przez lata walczyli o dobre imię swoje i bliskich.
„The Morning Show” (sezon 4) – premiera: 17 października (Apple TV+)
Tej jesieni wróci też serial „The Morning Show”. Inspirowana bestsellerowym reportażem produkcja zadebiutowała na naszych ekranach w listopadzie 2019 roku. Bohaterem pierwszego sezonu był natomiast grany przez Steve’a Carella Mitch Kessler, prezenter popularnego programu, który traci pracę w wyniku oskarżeń o molestowanie seksualne. Na jego miejsce przychodzi Bradley Jackson (Reese Witherspoon), reporterka do tej pory pracująca w terenie. Alex Levy (Jennifer Aniston), która występowała z Mitchem przez 15 lat, czuje, że nowa koleżanka zagraża jej pozycji zawodowej.
„Stranger Things” (sezon 5) – premiera: 27 listopada (Netflix)
Jak zapowiadają twórcy, finałowa odsłona „Stranger Things” – kultowej serii, która od dekady elektryzuje widzów na całym świecie – będzie połączeniem klimatu pierwszego sezonu z rozmachem czwartego. Mamy jesień roku 1987. Hawkins drży ze strachu. Nasi bohaterowie mają tylko jeden cel – znaleźć i zlikwidować Vecnę. Ten jednak zniknął i nikt nie wie, gdzie jest i co planuje. Jakby tego było mało, władze obłożyły miasteczko kwarantanną i otoczyły wojskiem. Misję dodatkowo utrudnia to, że rząd chce za wszelką cenę dopaść Jedenastkę, co zmusza ją do pozostawania w ukryciu. Narasta atmosfera przerażenia. W powietrzu czuć, że nadchodzi czas finałowego starcia z przeciwnikiem potężniejszym i groźniejszym, niż wszyscy poprzedni. Aby położyć kres temu koszmarowi, cała ekipa musi po raz ostatni dać z siebie wszystko.
„Nikt tego nie chce” (sezon 2) – premiera: 23 października (Netflix)
Serial Netflixa „Nikt tego nie chce”, jeden z ubiegłorocznych hitów platformy, powraca z nowymi odcinkami. Drugi sezon kontynuować będzie historię pewnej nietypowej pary: agnostycznej autorki podcastów o seksie Joanne (Kristen Bell) i niekonwencjonalnego rabina świeżo po rozstaniu imieniem Noah (Adam Brody). Bohaterowie poznali się imprezie i od razu wiedzieli, że to jest „to”. Teraz, na drodze do miłości stają im jednak, czasem mające dobre intencje, a czasem zapędy do sabotażu, rodziny.
Filmy na jesień: 10 tytułów wartych uwagi
„Eden” – w kinach od 5 września
Niemiecki lekarz i myśliciel Friedrich Ritter (Jude Law) osiedla się wraz z kochanką (Vanessa Kirby) na bezludnej wyspie w archipelagu Galapagos. Wierzy, że tylko z dala od zachodniej cywilizacji może być panem własnego losu. Szybko zrozumie jednak, że rzeczywistość na wyspie daleka jest od rajskich wyobrażeń. Surowa przyroda, trudności z dostępem do wody i zabójcze drapieżniki wkrótce okażą się najmniejszymi z jego problemów. Niedoszły raj stanie się piekłem za sprawą kolejnych sześciorga osadników, którzy podobnie jak Ritter marzą o nowym początku. Próby pokojowego współistnienia zmienią się w niebezpieczną grę szalonych ambicji i nieokiełznanych namiętności. Między mieszkańcami wyspy wywiąże się walka o władzę, która prowadzi do zdrady, przemocy i rozlewu krwi.
„Sirât” – w kinach od 19 września
„Sirât” to odjazdowe połączenie survivalowego thrillera z apokaliptyczną wizją „Mad Maxa” i najbardziej elektryzujący film roku – opowieść o ojcu desperacko szukającym córki na pustyni w Maroku. W Koranie „Sirât” oznacza most zawieszony nad piekłem. Trudno o lepszy tytuł do opowieści ze styku jawy i snu, poruszającej temat fizycznych i emocjonalnych granic, relacji rodzinnych oraz poszukiwania sensu w świecie pełnym niepewności. Fenomenalnie nakręcony film trzyma w napięciu, zachwyca znakomitą ścieżką dźwiękową i nie daje o sobie zapomnieć. Przygotujcie się na szaloną, mistyczną podróż.
„Skomplikowani” – w kinach od 3 października
Carey to miły gość na krawędzi załamania nerwowego, który właśnie przyjął najcięższy cios – jego żona Ashley zażądała rozwodu. Leżący na deskach Carey musi szybko znaleźć sposób na pozbieranie swojego życia do kupy. W nadziei na dobrą radę odwiedza zaprzyjaźnione małżeństwo Julie i Paula, którzy od lat żyją w szczęśliwym, otwartym związku. I tu przychodzi olśnienie: skoro Ashley go już nie chce, a Paul i Julie nie hołdują wierności, po co daleko szukać pocieszenia, skoro można znaleźć je w ramionach pięknej… Julie. Plan wydaje się wprost idealny i wszystko układa się nadzwyczaj przyjemnie do chwili, gdy wybucha emocjonalna bomba. Paul dostaje szału, gdy odkrywa, że jego piękna żona świetnie się bawi z jego najlepszym przyjacielem. Z kolei Carey wciąż nie może zapomnieć o Ashley, która bez skrupułów korzysta ze świeżo odzyskanej wolności. Życie całej czwórki pogrąży się w chaosie, jeśli nie odkryją wreszcie o co tak naprawdę chodzi w miłości.
„Chopin, Chopin!” – w kinach od 10 października
Paryż, 1835 rok. Fryderyk Chopin (Eryk Kulm) ma 25 lat i jest ulubieńcem paryskich salonów, arystokracji i króla Francji. Żadne znaczące wydarzenie nie może odbyć się bez jego udziału. Widzimy go podczas nocnych eskapad i afterparty po koncertach. Zazwyczaj pełnego energii, przykrywającego chorobę żartem. Jego życie ucieka, jednak Fryderyk nie zwalnia. Komponuje arcydzieła, także na zamówienie. Ze względu na zobowiązania finansowe udziela lekcji gry na fortepianie. Przyjaciele go podziwiają, a kobiety pragną.
„Droga do Vermiglio” – w kinach od 10 października
W ciągu czterech pór roku natura kończy swój cykl. Dziewczyna może stać się kobietą. Brzuch może się zaokrąglić, by dać nowe życie. Można zgubić ścieżkę, która prowadziła bezpiecznie do domu, można żeglować po morzach ku nieznanym lądom. W ciągu czterech pór roku można umrzeć i narodzić się na nowo. Jest rok 1944. W niewielkiej, górskiej wiosce Vermiglio, wojna wydaje się odległa, lecz jej obecność przenika każdy dzień. Nagłe pojawienie się Pietra, dezertera uciekającego przed frontem, zakłóca dynamikę żyjącej tam rodziny lokalnego nauczyciela i odmienia jej członków na zawsze.
„Po polowaniu” – w kinach od 17 października
Nowy projekt wziętego reżysera Luki Guadagnino („Challengers”), opisywany jest jako wciągający dramat psychologiczny poruszający temat mechanizmów cancel culture w amerykańskim środowisku uniwersyteckim. Główną rolę w filmie gra Julia Roberts, która wciela się w nim w wykładowczynię college’u. Gdy jej wybitna studentka (Ayo Edebiri) wyciąga oskarżenia przeciwko jednemu z jej kolegów (Andrew Garfield), uporządkowane życie bohaterki zaczyna się walić. Czy mroczny sekret z jej przeszłości wyjdzie na jaw?
„Życie dla początkujących” – w kinach od 24 października
Introwertyczna Monia jest wampirem. Zatrudnienie w domu spokojnej starości pozwala jej żywić się pobieraną w sanitarnych warunkach krwią, a kontakty międzyludzkie ogranicza do rozmów z dotkniętymi demencją seniorami. Czuje się bezpiecznie do czasu, gdy na jej drodze staje pewien śmiertelnik – Czarek (Michał Sikorski). Chłopak jest pierwszą osobą, która odkrywa jej sekret. W tym samym czasie w ośrodku zaczynają dziać się niepokojące rzeczy. Na ciele zmarłych pacjentów zostają znalezione ślady ugryzienia. Wychodzi na to, że w domu seniora grasuje drugi wampir. Okazuje się nim Mirek (Bartłomiej Kotschedoff), przemieniony przez Monię niedoszły samobójca. Życie wieczne to dla niego katorga, zwłaszcza że zabić go może tylko osoba, która go stworzyła. Mirek stawia Moni ultimatum – albo ona zabije jego, albo on rozprawi się z każdym seniorem w ośrodku.
„Anioł Stróż” – w kinach od 31 października
Arj (Aziz Ansari) od lat ma poczucie, że prawdziwe życie jest gdzie indziej. Z zazdrością obserwuje bogaczy takich jak Jeff (Seth Rogen), który mieszka w willi na wzgórzu i nie potrafi docenić tego, czym obdarzył go los. Żaden z nich nie wie, że początkujący anioł Gabriel (Keanu Reeves) ma co do nich pewne plany. W przypływie ambicji i dobrych chęci postanawia, bez zgody „z góry”, zafundować im zamianę miejsc. Na skutek jego interwencji teraz Arj pławi się w luksusach, a Jeff goni za groszem. W kłopoty wpada też sam Gabriel. Niebiańskie kierownictwo karze go za samowolkę życiem śmiertelnika. Będzie mógł wrócić na etat anioła, jeśli przekona Arja i Jeffa, by dobrowolnie wrócili do swych dawnych ról. Jeff zgadza się natychmiast, ale Arj ani myśli rezygnować z nowego, wspaniałego życia.
„Miłość” – w kinach od 7 listopada
Marianne, pragmatyczna lekarka, i Tor, wrażliwy pielęgniarz, unikają konwencjonalnych związków. Pewnego wieczoru, po nieudanej randce w ciemno, Marianne spotyka Tora na promie. Tor, który często spędza tam noce, szukając przypadkowych spotkań z mężczyznami, dzieli się swoimi doświadczeniami związków opartych na intymności i rozmowach. Zaintrygowana jego perspektywą, Marianne zaczyna kwestionować normy społeczne i zastanawiać się, czy taka przypadkowa intymność może być opcją dla niej.
„Frankenstein” – w kinach od 7 listopada
Tego widowiska z pewnością nie można przegapić. „Genialny naukowiec powołuje do życia stworzenie w potwornym eksperymencie, które ostatecznie prowadzi do zguby zarówno twórcy, jak i jego dzieła” – tak brzmi oficjalny opis filmu. Sam reżyser zdradził jednak, że jego wersja kultowego bohatera będzie budzić większe współczucie niż niektóre jego wcześniejsze ujęcia. – Ktoś mnie ostatnio zapytał, czy są tam naprawdę straszne sceny. Po raz pierwszy się nad tym zastanowiłem. To dla mnie bardzo emocjonalna historia, w której zadaję pytania o bycie ojcem i bycie synem… Ale absolutnie nie jest to horror – wyjaśnił Del Toro. W rolach głównych: Oscara Isaac jako Frankenstein i Jacob Elordi jako jego monstrum.