1. Zwierciadlo.pl
  2. >
  3. Psychologia
  4. >
  5. 4 największe błędy w terapii, które możesz popełnić ty lub twój psychoterapeuta

4 największe błędy w terapii, które możesz popełnić ty lub twój psychoterapeuta

(Fot. demaerre/Getty Images)
(Fot. demaerre/Getty Images)
Zasada głosząca, że od słuszności diagnozy zależy ewentualna pomyślność leczenia, obowiązuje także w przypadku zdrowia psychicznego – przypomina psycholog Paweł Jankowski. Na co zwrócić uwagę, gdy zamierzamy wybrać się do specjalisty?

Jakie czynniki mogą wpływać na zakłócenie diagnozy psychologicznej, a w konsekwencji jej zniekształcony obraz i niewłaściwy kierunek leczenia? Poznajmy te najbardziej powszechne.

Po pierwsze, brak współpracy osoby badanej

Współpraca to niezbędny, choć oczywiście niewystarczający element, by diagnoza dała wyjaśnienie trudności, z jakimi boryka się badana osoba, oraz pozwoliła określić kierunek leczenia. A jednak czasem takiej współpracy brak, co wcale nie musi wynikać ze świadomych działań.

Najczęściej dochodzi do tego w przypadku badania małych dzieci, które potrzebują odpowiedniej motywacji – głównie w formie zabawy – do wzięcia udziału w próbach diagnostycznych. Chodzi o to, by dziecko nie znudziło się za szybko, bo w ten sposób zniechęci się do pracy. Będzie chciało, aby badanie skończyło się jako najszybciej, więc może udzielać na przykład nieprzemyślanych, natychmiastowych odpowiedzi, co doprowadzi do serii błędów; i faktycznie badania trzeba będzie skończyć. Osiągnięty w ten sposób wynik będzie zatem odzwierciedleniem niskiej motywacji dziecka, a nie jego ograniczeń poznawczych. Innym przykładem niskiej motywacji u dziecka bywają na przykład nieśmiałość czy lęk, związane z tym, że dziecko musi przebywać w nowym miejscu i wchodzić w interakcję z osobą diagnozującą, która jest dla niego kimś nieznajomym. Obie sytuacje są przykładami na to, jak ważne jest stworzenie przez psychologa odpowiedniej atmosfery, w której dziecko nie tylko poczuje się bezpiecznie, lecz także będzie wystarczająco zachęcone do uczestniczenia w badaniu.

Niska motywacja to jednak niekoniecznie kwestia wieku. Dorośli także mogą odczuwać niechęć do określonej aktywności, choćby w związku ze stanem rezygnacji, który należy do częstych objawów zaburzeń depresyjnych. Dorośli mogą również cierpieć na zaburzenia lękowe. W obu przypadkach obniżona lub niska motywacja będzie bezpośrednim symptomem problemów emocjonalnych, jakich doświadcza człowiek.

Warto dodać, że trudności emocjonalne, jakie wiążą się z różnymi problemami, wpływają nie tylko na obniżenie samej motywacji, lecz także na upośledzenie – do pewnego stopnia – funkcji poznawczych. A te są przecież odpowiedzialne za proces przyswajania wiedzy i wykorzystywania jej w codziennym życiu. Dlatego tak ważne dla diagnozy i jej złożonego obrazu jest uwzględnienie, w jakim stanie psychofizycznym i emocjonalnym znajduje się człowiek w danym momencie.

Czytaj także: Terapia grupowa – dla kogo jest wskazana i co odróżnia ją od indywidualnej?

Po drugie, używanie substancji psychoaktywnych

Obraz diagnozy zniekształca też stosowanie wszelkiego rodzaju substancji psychoaktywnych, zwłaszcza gdy osoba badana z różnych powodów ukrywa swoje uzależnienie od alkoholu bądź narkotyków. Regularnie spożywane substancje psychoaktywne mogą prowadzić do powstania objawów, które w warunkach abstynencji albo nie występują wcale, albo występują w znacznie mniejszym nasileniu. Nadużywanie alkoholu czy narkotyków w dłuższej perspektywie prowadzi do obniżenia sprawności funkcji poznawczych oraz zakłóceń w funkcjonowaniu emocjonalnym.

Jednym z najbardziej wyrazistych przykładów zakłóceń emocjonalnych, jakich można doświadczyć pod wpływem substancji psychoaktywnych, jest zespół Otella. To związane z nadużywaniem alkoholu scho­rzenie przejawia się w formie chorobliwej zazdrości, jaką odczuwa uzależniony wobec swojej partnerki czy partnerów. Zazdrość wiąże się z przekonaniem osoby uzależnionej lub nadużywającej alkoholu, że bliska osoba jest jej niewierna, co może prowadzić do upor­czywego kontrolowania partnera, tworzenia sytuacji konfliktowych i ciągłego domagania się dowodów jego czystych intencji. Oczywiście, niektórzy ludzie mają większe predyspozycje do odczuwania chorobliwej zazdrości, jednak substancje psychoaktywne mogą jeszcze nasilić takie symptomy. Nieuwzględnienie tego czynnika w procesie diagnozy może prowadzić do błędnych wniosków na temat cech osobowości danego człowieka.

Innym przykładem działania substancji psycho­aktywnych jest ich wpływ na obniżenie samokontroli, co niesie ryzyko impulsywnych zachowań czy nasilonej labilności emocjonalnej. Takie objawy mogą być zara­zem symptomami różnych problemów psychicznych, na przykład ADHD czy zaburzenia osobowości borderline. I choć osoby doświadczające tych problemów równole­gle mogą nadużywać substancji psychoaktywnych – jako sposobu na samoleczenie, regulowanie napięć – istotą jest to, że te objawy są obecne również bez udziału substancji odurzających. To obrazuje, jak ważne jest wnikliwe przyjrzenie się historii człowieka i poszuka­ nie odpowiedzi, czy dane zachowanie miało miejsce zawsze, czy może zaczęło dawać o sobie znać wraz z pojawieniem używek w jego życiu.

Warto ponadto podkreślić, że klasyfikacja diagno­styczna obejmuje wiele zaburzeń psychicznych, dla których stwierdzenia niezbędne jest wskazanie, że dane zachowanie nie występuje wyłącznie pod wpływem tych substancji. To kryterium diagnostyczne wynika właśnie z tego, że substancje psychoaktywne zakłócają obraz psychiczny człowieka.

Po trzecie, wybór terapeuty z odmiennego kręgu kulturowego

Sposób, w jaki funkcjonuje dana osoba, uzależ­niony jest również od środowiska, w jakim stale przebywa oraz dorasta. Obejmuje to także określone wzorce zachowania, przekonań społecznych, norm religijnych czy reguły dotyczące sposobów wyrażania emocji i przyzwolenia na to. Zachowanie normatywne w jednym środowisku kulturowym w innym może wy­kraczać poza szeroko pojętą normę. Co więcej, wzorce kulturowe zmieniają się w czasie.

Niuanse wynikające z tego, skąd pochodzimy, są ko­nieczne do uwzględnienia w procesie diagnostycznym, więc trzeba stosować w nim narzędzia odpowiednio zaadaptowane kulturowo. Niech za przykład posłuży przypadek mieszkańca Azji Wschodniej, który przepro­wadza się do Polski. I jeśli zdecyduje się wziąć udział w diagnozie funkcjonowania poznawczego w polskich warunkach, zachodzi duże prawdopodobieństwo, że osiągnie obniżone lub niskie wyniki w większości ba­ danych obszarów, najprawdopodobniej z uwagi na nieadekwatne zastosowanie narzędzia diagnostycznego – na przykład narzędzie sprawdzające poziom rozwoju funkcji werbalnych będzie dostosowane do człowieka biegle władającego językiem polskim. Zatem w próbach diagnostycznych sprawdzających zasób słownictwa uzyska naturalnie niski wynik.

Inną pułapką jest wykorzystywanie przestarzałych narzędzi diagnostycznych, w których na przykład pojawia się odniesienie do obiektów już wycofanych z użycia. Zwłaszcza osoba badana w młodym wieku może nawet nie wiedzieć, że są takie przedmioty, więc nieznajomość odpowiedzi na pytanie o nie nie będzie odzwierciedlała ani jej wiedzy, ani spostrzegania, ani nawet funkcjonowania pamięci.

Czytaj też: Jak wybrać odpowiedniego psychoterapeutę dla siebie?

Po czwarte, subiektywizm diagnosty

Diagnosta psychologiczny doświadcza tych samych ograniczeń i zniekształceń poznawczych, co inni ludzie. Może się zdarzyć, że w określonym przypadku osobiste doświadczenia będą rzutowały na jego sposób postrzegania problemów. Jedne trudności – bliższe mu osobiście – będzie wnikliwie obserwował, podczas gdy wkład innych umniejszy lub pominie. Może się także zdarzyć, że psycholog – mając z tyłu głowy wcześniejsze informacje o danym człowieku – będzie nieświadomie selekcjonował informacje dla potwierdzenia swojej hi­potezy. Dlatego właśnie również w pracy diagnostycznej konieczna jest współpraca z superwizorem, pomocna może się też okazać konsultacja z innymi psychologami. Psycholog pracujący w zgodzie z zasadami etyki zawo­dowej korzysta z takich form wsparcia w celu aktywnego doskonalenia własnego warsztatu.

Osoby, które decydującą się na diagnozę psychologicz­ną, powinny być świadome, że mają prawo upewnić się, czy psycholog korzysta z odpowiednich narzędzi oraz form wsparcia poprawiających jakość jego pracy. Ale i pamiętać o tym, że również od nich – ich motywacji, prawdomówności i otwartości – zależy jakość diagnozy, a w konsekwencji otrzymanego później wsparcia.

Paweł Jankowski to absolwent psychologii na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu oraz podyplomowych studiów z seksuologii. Zajmuje się diagnozą psychologiczną, poradnictwem i szeroko pojętą psychoedukacją.

Share on Facebook Send on Messenger Share by email
Autopromocja
Autopromocja

ZAMÓW

WYDANIE DRUKOWANE E-WYDANIE
  • Polecane
  • Popularne
  • Najnowsze