Dlaczego mężczyźni zdradzają? To pytanie zadał sobie Robert Weiss, psycholog kliniczny, psychoterapeuta i pedagog. Jest autorem trzech książek na temat uzależnienia seksualnego, w spektrum jego zainteresowań jest powiązanie ludzkiej intymności z najnowszą technologią. Jest założycielem i szefem The Sexual Recovery Institute w Los Angeles, współpracuje medialnie z Newsweek i New York Times. Weiss niewierność określa po prostu jako łamanie zaufania, kiedy partner, będący z związku, nawiązuje intymny kontakt z inną osobą. Co powoduje to zachowanie? Z doświadczenia zawodowego Roberta Weissa wynika, że najczęściej:
1. Założenie, że monogamia nie jest możliwa. Mimo przyjęcia zobowiązania do niej, mężczyźni tak naprawdę nie mają zamiaru się z niego wywiązywać. 2. Poczucie, że nie dostają w związku wystarczająco dużo miłości, adoracji, uznania, poświęcenia od partnerki. W tym przypadku mężczyźni często nie są świadomi swoich potrzeb emocjonalnych a także nie potrafią być zdrowo asertywni (od prostytutki lub okazyjnej kochanki potrafią wynegocjować to, czego chcą od żony). 3. Błędne postrzeganie, że początkowe zauroczenie i intensywność kontraktów seksualnych jest dojrzałą miłością i intymnością. 4. Seksoholizm, kiedy seks zapełnia emocjonalną pustkę. 5. Decyzja o tym, że nie chcą tak naprawdę żyć w związku, mają nadzieję na inny a tymczasem urozmaicają sobie życie romansem. 6. Niskie poczucie własnej wartości, kiedy podboje miłosne pozornie je podnoszą. 7. Znudzenie rutyną życia, lekarstwem na którą jest tajemnica i intensywność zdrady. 8. Przekonanie, że jak nikt nie wie o zdradzie, nikt nie jest skrzywdzony. 9. Zemsta za zdradę żony. 10. Dawna trauma emocjonalnego zaniedbania czy znęcania się fizycznego powoduje, że napięcie z tym związane rozładowywane jest w wielu kontaktach seksualnych. 11. Roszczenie, że partnerka zaspokoi każdą potrzebę i zachciankę. Jeśli tak się nie dzieje, szukają zaspokojenia gdzie indziej. 12. Przy docenianiu stałego związku jako azylu rodzinnego czy bezpieczeństwa finansowego, zdradą zaspokajają deficyty uczuciowe. To oznacza niedojrzałość emocjonalną.