1. Zwierciadlo.pl
  2. >
  3. Filmy
  4. >
  5. Jeden z najważniejszych polskich tekstów literatury postapokaliptycznej doczeka się ekranizacji. W roli głównej – Dawid Ogrodnik

Jeden z najważniejszych polskich tekstów literatury postapokaliptycznej doczeka się ekranizacji. W roli głównej – Dawid Ogrodnik

Dawid Ogrodnik w 2019 roku (Fot. Andreas Rentz/Getty Images for European Shooting Stars)
Dawid Ogrodnik w 2019 roku (Fot. Andreas Rentz/Getty Images for European Shooting Stars)
„Przez lata podchodziliście i pytaliście »Marek, kiedy będzie film?«. Dzisiaj odpowiadam: teraz. Teraz to się spełnia” – mówi Marek Baraniecki, autor noweli „Głowa Kasandry” i scenarzysta wiodący filmu na jej podstawie. Tak, po 40 latach od swojej premiery jeden z najsłynniejszych polskich utworów postapokaliptycznych doczeka się ekranizacji. W głównego bohatera wcieli się zaś fenomenalny Dawid Ogrodnik, znany m.in. z filmów „Johnny” i „Ostatnia rodzina”.

„Głowa Kasandry”: o czym jest nowela Baranieckiego?

„Głowa Kasandry” Marka Baranieckiego po raz pierwszy została opublikowana w 1985 roku w zbiorze o tym samym tytule. Klasyfikowana jest różnie: jako powieść, opowiadanie, lecz najczęściej – nowela. Opowiada zaś o walce z nieuchronnym losem, moralnych dylematach i człowieczeństwie w świecie po katastrofie nuklearnej.

Jej akcja rozgrywa się po wojnie atomowej, która całkowicie zniszczyła Ziemię. Ocalały tylko niedobitki ludzkości, a wśród nich główny bohater – Teodor Hornic, który zajmuje się unieszkodliwianiem pozostałych bez opieki i ciągle groźnych głowic jądrowych. Jego nadrzędnym celem jest zaś znalezienie tytułowej Głowy Kasandry, mitycznej głowicy, która mogłaby zniszczyć resztę życia na planecie. Poszukiwania doprowadzą go jednak do miejsca, w którym nigdy nie przewidywał, że może się znaleźć.

Utwór Baranieckiego uważany jest za klasyk literatury postapokaliptycznej, od lat ceniony przez miłośników science fiction za wizjonerską fabułę i głębokie przesłanie. W roku premiery nowela zdobyła Nagrodę im. Janusza A. Zajdla i od tamtej pory cieszy się uznaniem zarówno w Polsce, jak i za granicą. Szczególnie że – mimo upływu czasu – jej wymowa pozostaje nadal aktualna i przejmująca. Teraz zaś liczące ok. 50 stron dzieło doczeka się ekranizacji, na którą polscy czytelnicy czekali od lat.

Czytaj także: Seriale sci-fi warte uwagi – przegląd najlepszych produkcji science fiction dostępnych na Netflixie

„Głowa Kasandry”: co wiemy o filmie?

Nowy projekt filmowy będący adaptacją słynnej noweli Baranieckiego wyprodukuje studio filmowe Lifghtcraft, znane z realizacji filmów fabularnych oraz animacji i efektów specjalnych, przy wsparciu platformy Patronite.pl. Producentem i reżyserem opowieści o „moralnych dylematach, przetrwaniu i poszukiwaniu prawdy w świecie chaosu i zniszczenia” jest Daniel Markowicz. Za scenariusz odpowiadają zaś Marek Baraniecki, autor książki, oraz Jan Kuźnik.

Studio ogłosiło także pierwszego członka obsady, którym będzie genialny aktor Dawid Ogrodnik, znany z takich produkcji, jak „Johnny”, „Ostatnia rodzina” czy „Chce się żyć”. Teraz zaś możemy go oglądać w najnowszym serialu Canal+ „Czarne stokrotki”, który łączy w sobie wątki thrillera kryminalnego z elementami zjawisk paranormalnych.

Czytaj także: Uprowadzone dzieci, tajemnicze stowarzyszenie i nadnaturalne wizje. Canal+ stworzył serial, jakiego jeszcze w Polsce nie było

– „Głowa Kasandry” to opowieść o bohaterze, który może być drugim Adamem, który może spinać klamrą stworzenie świata – Adama pierwszego, w raju, w Edenie, i Adama, który pociągnie lub zamknie historię ludzkości. Ta fabuła – poza tym, że ma akcję, że ma przesłanie – w moim odczuciu pokazuje jakąś wartość podstawową. Ona pokazuje prawdę. Wszyscy intuicyjnie szukamy jakiejś mitycznej prawdy – ten bohater ją pozna. I oby nikt z nas nie musiał jej poznawać, ale ona wisi nad nami – mówi autor noweli i scenarzysta wiodący Marek Baraniecki.

– Opowiadanie „Głowa Kasandry” ma 40 lat i się nie zestarzało, wciąż jest aktualne, tak że myślę, że najwyższa pora, żeby przenieść je na wielki ekran, udostępnić jeszcze szerszemu odbiorcy, odbiorcy światowemu – dodaje Jan Kuźnik, scenarzysta.

Proszę akceptuj pliki cookie marketingowe, aby wyświetlić tę zawartość YouTube.

Film trafi na ekrany kin najprawdopodobniej w 2026 roku.

Share on Facebook Send on Messenger Share by email
  • Polecane
  • Popularne
  • Najnowsze