1. Zwierciadlo.pl
  2. >
  3. Spotkania
  4. >
  5. Z odpoczynkiem nie chcą czekać do starości. 20- i 30-latkowie już dziś odchodzą na „mikroemerytury”

Z odpoczynkiem nie chcą czekać do starości. 20- i 30-latkowie już dziś odchodzą na „mikroemerytury”

Młodzi pracownicy są przemęczeni i coraz częściej przechodzą na „mikroemerytury” na długo przed osiągnięciem ustawowego wieku. (Fot. Olezzo/ Getty Images)
Młodzi pracownicy są przemęczeni i coraz częściej przechodzą na „mikroemerytury” na długo przed osiągnięciem ustawowego wieku. (Fot. Olezzo/ Getty Images)
Tych, którzy zbliżają się do kresu drogi zawodowej, termin „mikroemerytura” zwykle przyprawia o palpitacje serca. W ten sposób określa się bowiem świadczenia dla seniorów niższe od ustawowego minimum. Dla młodszych pracowników może oznaczać jednak coś zgoła innego niż groszowe przelewy z ZUS-u. Współcześni 20- i 30-latkowie traktują mikroemerytury jako receptę na wypalenie. 

Mikroemerytura – nowy trend wśród młodych pracowników

Co robić, gdy „bare minimum Mondays” nie przynoszą już ukojenia i nawet stanowiska typu „lazy girl job” nie rozwiązują problemu przewlekłego zmęczenia? Część zetek i milenialsów postanowiła odwrócić bieg wydarzeń i regularnie posyłać samych siebie na – wcześniejsze i ograniczone w czasie – emerytury. Nie istnieje jedna ogólnie przyjęta definicja „micro-retirement”. Jak mówi ekspertka ds. HR Jes Osrow w rozmowie z „Business Insider”: – Jest to pojemne zjawisko, które będzie się różnić w zależności od tego, kogo zapytasz. Przerwa w pracy może trwać od kilku miesięcy do nawet kilku lat, a w jej trakcie można skupić się na walce z emocjonalnym wyczerpaniem i spadkiem energii, rozwoju osobistych pasji czy budowaniu relacji.

Jedną z najpopularniejszych w mediach społecznościowych zwolenniczek tego trendu jest Anaïs Felt, która zrezygnowała z prestiżowej, ale stresującej posady w Dolinie Krzemowej i bez żalu udała się na mikroemeryturę. Do rozmów kwalifikacyjnych wróciła dopiero po pół roku. Dziś przekonuje, że była to najlepsza możliwa decyzja. – Nigdy nie czułam się zdrowsza, bardziej wypoczęta, to było niesamowite. […] Kiedy już podejmę się nowej roli z werwą i pełnym przekonaniem, skorzysta na tym też mój przyszły pracodawca – tłumaczy.

@anaisfelt

If you can swing it, totally worth it imo. I should note I paid off my 70k in student debt and saved a sizeable chunk of $$ before taking the leap. I also am childfree. I come from a low income background and am the first person in my family to go to college and do this….so it is possible with the rught strategy, grit and resilience.

♬ original sound - Anaïs

Czytaj także: Chcesz być najbardziej lubianą osobą w pracy? 6 zasad etykiety, które zaskarbią ci sympatię innych

Jak zaplanować przerwę od pracy i nie zbankrutować?

Felt nie ukrywa przy tym, że jest to opcja dostępna jedynie dla uprzywilejowanych pracowników, ale jednocześnie dodaje, że sama wchodziła w dorosłość z kredytem studenckim i bez znajomości, a aktualną pozycję zawdzięcza właściwej strategii i wytrwałości. A więc, choć na odpoczynek zasługujemy wszyscy, mikroemerytura wymaga już nieco przygotowania. Aby móc pozwolić sobie na lukę w CV, trzeba mieć w zanadrzu oszczędności i pewność, że po powrocie na rynek nie zderzymy się ze ścianą. Zanim rzucimy papierami, powinniśmy więc dokonać stosownych szacunków i odpowiedzieć sobie na kilka podstawowych pytań. – Czy zgromadziliśmy wystarczająco dużo pieniędzy i poradzimy sobie bez pensji przez dłuższy czas? Jak zapewnimy sobie opiekę zdrowotną? Co z sytuacjami awaryjnymi? – wymienia coach kariery Tim Toterhi.

Bez względu na ryzyko chętnych do skorzystania z mikroemerytury z pewnością nie brakowałoby również w naszym kraju. Badania pokazują, że Polacy nie lubią swojej pracy i szukają okazji, aby wymienić ją na inną. Choć najczęstszą przyczyną niezadowolenia są zbyt niskie zarobki, to szacuje się, że aż 35 proc. pracowników doświadcza również wypalenia zawodowego. Nic w tym dziwnego, skoro nadgodziny i odpisywanie na wiadomości służbowe w weekendy w wielu firmach stały się smutną normą. W takich warunkach ciężko o regenerację w trakcie 14-dniowego urlopu wynikającego z kodeksu pracy. Chcąc osiągnąć lepszy balans między życiem biurowym a prywatnym i dążąc do poprawy swojego zdrowia psychicznego, przedstawiciele pokoleń Z i Y mogą więc sięgać po coraz bardziej radykalne środki. Tym bardziej że niekoniecznie wierzą oni w godziwą emeryturę i dlatego wolą nie odkładać marzeń na przyszłość, która może nigdy nie nadejść.

Rzecz jasna na ten moment jest to trend niszowy, ale już dziś podchwytują go pracodawcy pragnący ograniczyć rotację w zespole. W ramach work-life balance coraz powszechniejsze stają się długoterminowe płatne urlopy dla pracowników z najdłuższym stażem. Być może jest to sygnał, że skostniały system wymaga modyfikacji. Kto wie, może w najbliższych latach „emeryci” w kwiecie wieku nie będą już tylko rzadką ciekawostką.

Share on Facebook Send on Messenger Share by email
Autopromocja
Autopromocja

ZAMÓW

WYDANIE DRUKOWANE E-WYDANIE
  • Polecane
  • Popularne
  • Najnowsze