Wracasz z urlopu i masz ochotę rzucić wszystko? Wcale nie jesteś wyjątkiem – wielu z nas właśnie wtedy zaczyna myśleć o zmianie pracy. Zanim jednak podejmiesz decyzję pod wpływem emocji, zadaj sobie tych pięć prostych, ale bardzo ważnych pytań. To może wszystko zmienić.
Powrót z urlopu może być jak brutalne zderzenie z rzeczywistością. Wczoraj odpoczywałaś nad morzem, dziś witasz się z pełną skrzynką e-maili i listą zadań, które nijak nie współgrają z tym, co cię napędza i co dla ciebie ważne. Nie jesteś sama. Jak pokazują dane z portalu Monster.com, aż 70% pracowników po powrocie z wakacji zaczyna rozważać zmianę pracy.
„Urlopy to doskonały moment na autorefleksję. Oderwanie od codziennych obowiązków pozwala spojrzeć z dystansem na własną sytuację zawodową” – czytamy w analizie portalu Recruiter.com. Ale czy pierwsza myśl, by rzucić pracę, zawsze jest najlepszą? Zanim podejmiesz decyzję, zadaj sobie te pięć fundamentalnych pytań.
Twoja frustracja może być efektem przejściowych trudności, ale może też sygnałem, że coś naprawdę się zmieniło. Warto to rozróżnić. „Czasem trafiamy na gorszy okres, tak bywa również w pracy. Ważne, by umieć odróżnić przejściowy kryzys od trwałej zmiany sytuacji” – zauważa Bryan Falchuk, ekspert od zmiany nawyków, coach i autor bestsellerowej książki „Do A Day”, na łamach portalu Inc.com.
Zastanów się: może firma właśnie przechodzi reorganizację? Albo jesteś po wyjątkowo trudnym projekcie, który cię wyczerpał? A może to po prostu gorszy moment: współpraca z trudnym klientem, spięcia w zespole, presja czasu? Jeśli wiesz, że to sytuacja tymczasowa, warto dać sobie jeszcze chwilę. Być może to po prostu burza, którą trzeba przeczekać.
„Nawet jeśli sytuacja jest trudna, pytanie brzmi: czy potrafisz wskazać jej punkt końcowy?” – pyta Falchuk. Może w zespole jest toksyczna osoba, ale wiesz, że odchodzi za kilka tygodni? Albo firma planuje wreszcie wymianę systemu, który od miesięcy utrudnia wam pracę?
Jeśli masz świadomość, że ten trudny czas nie będzie trwał wiecznie, łatwiej przetrwać i podejść do sytuacji z większym spokojem. To nie musi być jeszcze moment na radykalne decyzje. Może wystarczy po prostu chwilę wytrzymać.
3. Czy twoje oczekiwania nie są zbyt wygórowane?
A może... po prostu się przyzwyczaiłaś? Na początku wszystko wydawało się świetne: dobre warunki, fajna atmosfera, ciekawe zadania. Ale z czasem to, co kiedyś robiło wrażenie, stało się dla ciebie normą. „Po latach pracy w świetnej firmie, ludzie przestają to doceniać. Nowi pracownicy są zachwyceni, ale z czasem ta ekscytacja gaśnie” – zauważa ekspert.
Zastanów się więc: czy naprawdę coś się zmieniło na gorsze, czy to może twoje standardy się przesunęły? Może warto spojrzeć na swoje miejsce pracy z nieco świeższej perspektywy.
Czasem nie chodzi o to, że praca stała się gorsza, tylko o to, że ty się zmieniłaś. Zmieniły się twoje priorytety, sposób myślenia, to, co dziś uznajesz za ważne. I nagle zaczynasz czuć, że to, co robisz na co dzień, nie do końca już z tobą współgra.
Dobrym przykładem jest historia Robyn O’Brien. Kiedyś skuteczna lobbystka w branży spożywczej, która miała świetną, dobrze płatną posadę. Gdy jednak zgłębiła temat wpływu jedzenia na zdrowie społeczeństwa, nie mogła już dłużej wspierać rozwiązań, które uważała za szkodliwe. Zrezygnowała z kariery i zaczęła działać na rzecz zmian w sposobie odżywiania Amerykanów.
Zadaj więc sobie to pytanie: czy twoja praca wciąż jest spójna z tym, co dla ciebie naprawdę ważne? Jeśli czujesz zgrzyt – może to sygnał, że pora coś zmienić.
Zanim podejmiesz decyzję o odejściu, sprawdź, czy nie da się czegoś zmienić... na miejscu. Może w firmie jest dział, który bardziej cię interesuje? Nowy projekt, do którego możesz dołączyć? Albo inna lokalizacja, która pozwoli ci złapać świeży oddech? „Zamiast od razu odchodzić, buduj relacje, rozmawiaj, pytaj, obserwuj. Czasem zmiana wewnętrzna daje więcej niż skok w nieznane” – przypomina Falchuk.
A jeśli jednak czujesz, że pora na kolejny krok, zrób to z głową. Zacznij rozglądać się za nową pracą, zanim złożysz wypowiedzenie. To nie tylko spokojniejsze rozwiązanie finansowo, ale też lepszy punkt wyjścia w oczach potencjalnych pracodawców. Przede wszystkim jednak daje ci przestrzeń do wyboru, a nie do działania pod presją.
Powrót z urlopu to nie najlepszy moment na pochopne ruchy. To raczej dobry czas, żeby na spokojnie przyjrzeć się sobie i zastanowić, czego tak naprawdę chcesz. Może to początek zmian, ale niech będą one przemyślane i naprawdę twoje.
Źródła: K. Ladimeji, „The Post Vacation Turnover Effect”, recruiter.com; B. Falchuk, „5 Questions You Should Ask Yourself Before Quitting Your Job”, inc.com [dostęp: 18.06.2025]