Często sielskie życie w parze zakłócają nam rzeczy najbardziej przyziemne. Ale to one są zwykle powodem największych awantur w związku.
Jak podaje portal thelocal.de, najczęstszą przyczyną kłótni w związku jest bałagan. Sprzeczamy się o to, kto ma sprzątać, kto znowu nie posprzątał, kto nie wyniósł śmieci i kto nie zmył naczyń, a powinien. Sprzeczki są tym bardziej zacięte, że panie przestały uważać, iż tylko one powinny dbać o porządek w domu i konsekwentnie wymuszają sprzątanie na partnerach.
Co ciekawe, obie strony z równowagi wyprowadzają porozrzucane skarpetki i sterta nieuprasowanych ubrań.
Poważną przyczyną awantur jest też rodzina drugiej połówki i to po obu stronach. Nic nie budzi gorszych uczuć i skojarzeń niż niedzielny obiad u "teściowej" - obie strony nie chcą odwiedzać rodzin drugiej połowy.
Dobra wiadomość jest taka, że prawie w ogóle nie kłócimy się o nasze pożycie intymne. Seks, jego brak lub nadmiar, nie wywołuje w nas frustracji, a jeśli nawet, to są one niewielkie w porównaniu z porozrzucanymi po podłodze skarpetkami.