Gdy marzymy, nasze mózgi są bardziej aktywne niż wcześniej sądzono - dowodzą badania. I ten stan dobrze wpływa na skuteczność naszych działań. Zatem opłaca się marzyć.
Wyniki badań opublikowane w Proceedings of the National Academy of Sciences pokazują, że aktywność wielu obszarach mózgu zwiększa się, gdy nasze umysły śnią na jawie, czyli wtedy kiedy marzymy, myślimy o niebieskich migdałach i bujamy w obłokach.
- Taki stan umysłu kojarzy nam się raczej z negatywnie, bo z lenistwem czy nieuwagą - powiedział prof. psychologii Kalina Christoff. - Ale to badanie pokazuje, że nasze mózgi są wtedy bardziej aktywne niż wtedy, gdy koncentrujemy się na naszych zwykłych rutynowych działaniach. W tym czasie mózg wykonuje pracę jakby nad sortowaniem tego, co jest dla niego ważne. Wówczas aktywuje się aż kilka obszarów mózgu równolegle, również tych odpowiedzialnych za podejmowanie działań. Właśnie dlatego w stanie takiego rozluźnienia przychodzą nam do głowy proste rozwiązania na pozór skomplikowanych problemów.
Źródło: University of British Columbi