1. Zwierciadlo.pl
  2. >
  3. Zdrowie

Zdrowe odżywianie w pracy

123rf.com
123rf.com
Zobacz galerię 3 Zdjęcia
Ssanie w brzuchu, zawroty głowy, a dzień w pracy dopiero się rozkręca... Brzmi znajomo? Wiele z nas nie dba o to, by zapewnić sobie zdrowe odżywianie poza domem. A przecież wystarczy wcielić w życie prosty nawyk.

Dlaczego większość z nas nie dba o to, co je w pracy? Najczęstszą wymówką jest braku czasu. Inną – strach przed pracodawcą, który mógłby uznać, że skoro celebrujemy posiłek zamiast połykać w biegu kanapkę, to marnujemy czas i powodujemy przestoje. – Często mamy poczucie, że musimy być dobrymi pracownikami, a dobry pracownik to taki, który nie odchodzi od stanowiska pracy – komentuje dr Tomasz Sobierajski, socjolog z Uniwersytetu Warszawskiego, zajmujący m.in. socjologią jedzenia. – Z drugiej strony kierujemy się opinią ogółu i nie chcemy wyłamywać się z szeregu. Skoro nikt w pracy nie je drugiego śniadania, to ja również nie będę. Szczególnie widoczne jest to wśród kobiet.

Zdrowe odżywianie źródłem energii

Potwierdzają to badania „Co Polacy jedzą w pracy” – jedynie 4 proc. ankietowanych odchodzi od swojego stanowiska, by zjeść główny posiłek w spokoju. – Średnio pracujemy 8–10 godzin, na dojazdy poświęcamy godzinę albo dwie, więc jesteśmy bez wartościowego posiłku ok. 12 godzin – komentuje Tomasz Sobierajski. – Gdy wieczorem wracamy do domu, zjadamy jednocześnie śniadanie, obiad i kolację. Jakąkolwiek dietę sobie wymyślimy, wszystko pójdzie na marne, jeśli nie nauczymy się regularnie jeść w ciągu dnia. Zdrowe odżywianie poprawia koncentrację, wpływa na to, że jesteśmy bardziej wydajni i lepiej się czujemy. Co więcej, my nawet to wiemy, ale wypijamy kolejną kawę lub przegryzamy coś w biegu, wymawiając się brakiem czasu.

Z badań przeprowadzonych przez Instytut Badania Opinii Publicznej Homo Homini wynika, że aż 68 proc. Polaków nie znajduje czasu na główny posiłek w pracy. Prawie co druga osoba (blisko 40 proc.) żywi się jedynie kanapkami, a co dziesiąta nie je w pracy nic! Z tych, którzy w pracy „coś” jedzą, jedynie ok. 8 proc. zjada obiady przynoszone z domu, 9,5 proc. je sałatki, a 15 proc. – owoce. A przecież to, co jesz, wpływa na to, jak pracujesz. Czy masz energię, czy posiłek sprawił ci przyjemność, czy zregenerowałaś siły i możesz pracować z pożytkiem dla firmy. Pracownik głodny to pracownik rozdrażniony, który nie może się skoncentrować i który po prostu szybko się męczy. Praca przez 8 godzin to wydatkowanie dużej ilości energii, dzień w dzień. Musisz dostarczyć sobie paliwa, żeby zrealizować zawodowe cele.

Pośpiech, stawianie na wyniki i wydajność zakłóciły nasz biologiczny rytm. Na szczęście w cywilizowanych, czytaj: bardziej już świadomych społeczeństwach, uznano, że pracownik wydajny to pracownik najedzony. Stąd obowiązkowe przerwy obiadowe – w Hiszpanii, Włoszech czy Francji nie załatwisz niczego w porze lunchu. Między 12 a 14 wszyscy pracujący Francuzi zobligowani są do wykorzystania przysługującej im godzinnej przerwy na obiad. W niektórych instytucjach francuscy pracownicy dostają dodatkowo talony, za które mogą wykupić obiad – posiłek we Francji jest bowiem celebrowany i niektórzy są gotowi długo czekać na stolik, byle tylko zjeść w ulubionej restauracji. W firmach, w których pracodawcy dbają o przerwy dla pracowników, obok sal do medytacji czy relaksu są specjalne pomieszczenia na wspólne obiady, a stołówkowe menu w niczym nie ustępuje temu restauracyjnemu – w niektórych oddziałach Google można zamówić m.in. pieczoną polędwicę z ziołami czy miecznika z grilla.

Co jeść?

To, co lubisz, to, co chcesz, byle świadomie. Wystarczy, że zmienisz myślenie, a w ślad za tym nawyki żywieniowe. I będziesz kierować się nie tym, żeby „coś zjeść”, tylko by zjeść coś, co dostarczy ci energii i w dłuższej perspektywie będzie służyć temu, byś zachowała zdrowie, dobrą sylwetkę i pogodę ducha! W czasie pochmurnej, deszczowej lub śnieżnej aury, zanim wyjdziesz z domu – koniecznie zjedz ciepły posiłek (zupa ugotowana dzień wcześniej lub tost z pełnoziarnistego chleba). Zimą unikaj jogurtów lub zimnych soków. Jeśli nie chce ci się jeść, możesz wypić sok warzywny, np. pomidorowy, ale o temperaturze pokojowej. W ciągu dnia wypijaj sporo wody – latem mineralną, zimą gotowaną, ciepłą. Najzdrowiej by było, gdybyś zjadła 5–6 lekkich posiłków (co trzy godziny) – zatem jeśli idziesz do pracy na osiem lub więcej godzin, koniecznie zabierz ze sobą dwie porcje posiłku, które zjesz, zanim wrócisz do domu. – W socjologii jedzenia trzy elementy są ze sobą ściśle związane: produkcja, dystrybucja i konsumpcja. Produkuje się to, co ludzie chcą jeść, lub to, co ludziom wmawia się, że chcą jeść – mówi Tomasz Sobierajski.

– Dlatego jedzmy to, co nam smakuje, najlepiej w towarzystwie osób, które lubimy. I kilka posiłków w ciągu dnia, a nie wszystkie naraz. Poza tym gotujmy, bo to odpręża i jest dla nas zdrowe. Po prostu dbajmy o siebie.

W pracy spędzamy przynajmniej 1/3 swojego życia, nierozsądnie byłoby nie zwracać uwagi na to, co wtedy jemy i co wartościowego dostarczamy swojemu ciału, ale też umysłowi.

Share on Facebook Send on Messenger Share by email
Autopromocja
Autopromocja

ZAMÓW

WYDANIE DRUKOWANE E-WYDANIE
  • Polecane
  • Popularne
  • Najnowsze